ś.p. Romuald Sroczyński – Ur. 05.07.1922 r. Krakowiec / Zm. 22.12.2006 r. Wrocław

 

Przyszedł na świat na terenie dzisiejszej Ukrainy. Jego ojciec był organistą i prawdopodobnie pierwszym nauczycielem muzyki, który zainspirował syna do dalszego kształcenia w Salezjańskiej Szkole Organistowskiej w Przemyślu.

W 1948 Romuald Sroczyński podjął dalsze studia w Wyższej Szkole Muzycznej w Poznaniu, w klasie organów prof. Józefa Pawlaka, które ukończył z odznaczeniem w roku 1952. Następnie odbył trzyletnie studia aspiranckie w Krakowie u znakomitego wirtuoza i pedagoga, prof. Bronisława Rutkowskiego.

W 1950 roku został laureatem II nagrody na Ogólnopolskim Konkursie Bachowskim w Poznaniu, co pomogło mu wcześnie rozpocząć i z powodzeniem w przyszłości rozwinąć działalność artystyczną.

Koncertował w kraju i za granicą (m.in. Niemcy, Włochy, Belgia, Francja, Rosja), biorąc udział w znanych międzynarodowych festiwalach organowych, m.in.: w Rydze, Kamieniu Pomorskim, Fromborku, Oliwie, Koszalinie, Wrocławiu i Leżajsku. Współpracował z Polskim Radiem i filharmoniami w kraju.

Zaliczany był do czołówki polskich organistów-wirtuozów i cenionych interpretatorów muzyki J. S. Bacha. Po ukończeniu studiów rozpoczął również intensywną działalność pedagogiczną. W 1952 założył klasę organów w Średniej Szkole Muzycznej w Toruniu, którą prowadził przez pięć lat. Do grona jego wychowanków należeli m.in.: Joachim Grubich i Leszek Werner – później znani jako wybitni polscy organiści, profesorowie uczelni muzycznych. Joachim Grubich w książce autobiograficznej „Organy w chmurach” (PWM 2002), tak wspomina ten okres: „Moim pedagogiem został Romuald Sroczyński, który dojeżdżał aż z Poznania. Za rzecz najważniejszą uważał on wypracowanie prawdziwie profesjonalnych podstaw gry na tym instrumencie i tępił wszelkie przejawy amatorszczyzny. […] dlatego jestem winien Romualdowi Sroczyńskiemu szczególną wdzięczność za umacnianie mnie na duchu, za rozbudzenie entuzjazmu do sztuki organowej, za znakomite przygotowanie do dalszych studiów nad nią. Przejęte od niego kryteria oceny i wymogi całkiem nieźle zaowocowały w moim dalszym rozwoju artystycznym. […] Muszę dodać, że z perspektywy wielu lat uważam, iż na solidnych, otrzymanych w Toruniu podstawach mojej muzycznej edukacji, zbudowałem swoją całą muzyczną przyszłość.”

W roku 1961 Sroczyński został wykładowcą klasy organów w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Poznaniu (od 1962 w charakterze st. asystenta).W 1967 odbył przewód kwalifikacyjny na docenta (nominacja 1971), a w roku 1989 otrzymał nominację na stanowisko profesora. Od 1971 prowadził również klasę organów w Wyższej Szkole Muzycznej we Wrocławiu. Na obu muzycznych uczelniach wykształcił liczne grono organistów. Do znanych jego wychowanków należą m.in.: Elżbieta Karolak, Małgorzata Klorek, Julia Smykowska, Jan Drozdowicz, Henryk Gwardak, Sławomir Kamiński, Zbigniew Kruczek, Zbigniew Radowski, Ryszard Rydz, Eugeniusz Wawrzyniak, ks. Maciej Szczepankiewicz SDB.

Romuald Sroczyński odbył w 1968 roku półroczny staż pedagogiczny w konserwatorium w Paryżu, u znanej francuskiej organistki – prof. Rolande Falcinelli. Zafascynowany muzyką francuską, często prezentował ją podczas późniejszych swoich recitali. Szczególnie chętnie wykonywał muzykę organową Cesara Francka i Oliviera Messiaena. Dokonał licznych prawykonań utworów organowych polskich kompozytorów, m.in. w 1979 na organach w Kamieniu Pomorskim zaprezentował Cantatę op. 26 Henryka Mikołaja Góreckiego.

Obok intensywnej działalności artystycznej i pedagogicznej Romuald Sroczyński zawsze z wielkim zaangażowaniem pełnił funkcję organisty liturgicznego. Jako muzyk kościelny zwracał uwagę nie tylko na profesjonalne przygotowanie w zakresie warsztatu (harmonia, kontrapunkt, praktyka improwizacji, estetyka brzmienia) ale również na konieczność wykorzystania w trakcie nabożeństw bogatej literatury organowej, odpowiednio wybranej i dopasowanej do potrzeb liturgii. Do roku 1955 pełnił funkcję organisty w kościele Św. Anny w Poznaniu.

W 1955 roku, po nagłej śmierci Władysława Oćwiei Romuald Sroczyński został organistą katedry wrocławskiej, gdzie znajdowały się największe w Polsce organy firmy Sauer, liczące 151 głosów. Stanowisko to piastował przez dziesięć lat. Po odejściu z katedry artysta działał w kościele Św. Elżbiety, gdzie miał do dyspozycji wspaniały instrument Michała Englera. Nadawał się on wyśmienicie do wykonywania szerokiego repertuaru, stąd Profesor zainicjował cykl koncertów organowych, w którym brali udział wybitni organiści z Polski i zagranicy. Funkcję tę pełnił do roku 1972. (W roku 1976 organy Englera w kościele Św. Elżbiety zostały całkowicie zniszczone podczas pożaru świątyni).

Swoje bogate doświadczenie w dziedzinie muzyki liturgicznej, przekazywał z wielkim entuzjazmem młodym organistom będąc wieloletnim wykładowcą w Archidiecezjalnym Studium Organistowskim we Wrocławiu oraz członkiem Komisji ds. Muzyki Kościelnej i śpiewu archidiecezji wrocławskiej.

Za swoją działalność artystyczną i pedagogiczną Profesor został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi (30.09.1978) oraz Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (25.07.1984).

Prof. Romuald Sroczyński zmarł po długiej i ciężkiej chorobie 22 grudnia 2006 roku. Uroczystości pogrzebowe odbyły się 29 grudnia 2006 roku, na cmentarzu przy ul. Bujwida we Wrocławiu.